! System sie nie zamyka!

Na poczatku witam wszystkich, mój pierwszy post w tym miejscu, ponieważ w ogóle na to forum przywiódł mnie pewien problem z kompem i chętnie zasięgne rad obeznanych :]

Mam windowsa 98 jakiś czas temu w kompie gościł wirus ale udało mi sie go pozbyć, bezproblemowo (zdawało by sie), jednak niechcący mógł zostać wyrzucony/ odinstalowany program który być może odpowiedzialny jest za zamykanie systemu poniewaz od tej pory nie zamyka sie tylko pojawia sie niebieski ekran informujący o błedzie, po nacisnieciu klawisza widze już tylko ciemność i nic nie jestem w stanie zrobić, a kompa wyłaczam na sucho. Może ktoś mi zasugeruje jakiś program z tej stronki, który by pomógł. Nie znam sie na tym zbytnio, wiec prosze o pomoc. Licze na was i pozdrawiam.

To typowy problem z tym windowsem.Sprawdź uaktualnienia na stronie microsoftu, powinno coś tam być o tym napisane oraz powinien być plik do ściągnięcia.

Ż eby system sie nam szybciej zamykal, lub kiedy wogole sie nie zamyka:

1. Robimy nowy skrot…

2. We wlasciwosciach skrotu wpisujemy:

C:\Windows\system32\shutdown.exe -t 0 -f -s (dla XP i 2000) niewiem jak z 98

C:\Windows\system32\shutdown.exe /t 0 /f /s (dla 2003)

Powoduje to zamkniecie systemu po “t” sekundach z zmuszeniem “f” aplikacji

do zamkniecia (nie trzeba czekac na zamkniecie) oraz zamkniecie systemu “s”

Polecam w Start —> Uruchom —> cmd (konsola) polecenie shutdown /?

Mozna nim zamknac(-s), zrestartowac (opcja -r), wylogowac (-l lub bez)

i np wywolac jedna z funkcji o okreslonej godzinie.

Jest tam tez pare innych opcji.

Tekst zaczerpniety z dzialu Sprawdzone porady.

UPDATE:

Poprawiono, maly szczegol :oops:

Dzieki Existence ale do mnie trzeba jak do totalnego laika w tych sprawach czyli gdzie ten skrót tworzymy, jak przede wszystkim(bo jakoś mi nie wychodzi, domaga sie jakiegoś wierszu poleceń wpisuje:C:\Windows\system32\shutdown.exe zapewne źle za to sie zabieram bo nic nie daje, naciskam anuluj-znika skrót) i w którym miejscu wpisać tą komende zamykania systemu…

Robcioo ten typowy problem widze pierwszy raz jak operuje na tym systemie szmat czasu. I to zaraz po wirusie on sie pojawił.

Jeszcze raz wołam o pomoc.

http://forum.dobreprogramy.pl/viewtopic.php?t=4127

tutaj masz wszystko napisane (szczególnie w ostatnim poście)

Pozdrawiam

Wydaje się, że nie czytasz uważnie postów albo ignorujesz informacje. Twoja metoda na pewno nie jest dla WIN98.

Poza tym Rez ma problem nie z szybkością zamykania ale w ogóle z zamknięciem systemu.

Mylisz problemy, podobnie jak Existence, nie rozumiejąc tego co Rez pisze.

To samo co koledzy wyżej, bez zrozumienia problemu Rez.

Naprawianie systemu w WIN98 jest dość proste, w welu przypadkach jest skuteczne.

Uruchamiasz setupcor.exe z płyty instalacyjnej. Plik jest w katalogu WIN98. Ta metoda pozwala zachować ustawienia systemu i programów, które masz zainstalowane, jeśli będzie czegoś brakować korekta systemu to naprawi.

Pozdrawiam 8)

To juz ani mnie, ani Forumowiczów.

Mylić się ludzka rzecz, nie rozumieć, jak widać, też.

Post OT :arrow: Kosz

Podrawiam 8)

Przepraszam za wprowadzenie w błąd, jak to człowiek może żyć w nie zawsze błogiej nieświadomości, nie wiem dlaczego, z przyczyny bliżej mi nieznanej, tkwiłam z błednym przeświadczeniu, że mam tu system 98, nie przykładając wiekszej do tego wagi przylgnął do mnie ten 98…ide po płyte instalacyjną a tu Windows Me…no wiec nic, najlepiej nie bede kombinować bo akurat pobieżny ze mnie znawca systemów i problemów na tym tle tylko trzeba to bedzie zreinstalować. dzieki za dobre chęci.

WinME ma możliwość przywaracania systemu, poza tym ma również plik setupcor.exe w katalogu win9x na płycie instalacyjnej. :smiley:

Generalnie wg mnie WinME to third :twisted: edycja WIN98, ale nieudana, lepszy jest WIN98SE

Pozdrawiam 8)

"poza tym ma również plik setupcor.exe w katalogu win9x na płycie instalacyjnej. "

no wiem własnie, ale złota zasada mówi: pobieżny znawca w system nie wchodzi :wink:

aaale moze zaryzykuje 8) , przy takim zapewnieniu.

“(…)lepszy jest WIN98SE” A tą rade zapamietam. dzięki.

Śmiało, nie wybuchnie :twisted: , a zdobędziesz nowe doświadczenie :stuck_out_tongue:

Jak nie masz nic do stracenia (czyt.dane) tym bardziej śmiało :stuck_out_tongue:

W najgorszym wypadku postawisz system od nowa. :rotfl2:

Pozdrawiam 8)

Ano własnie mam sporo do stracenia, dlatego w ostatniej chwili wycofałam komende…przede wszystkim w takim razie przeniose stuff z dysku C. Jak tylko nabedę nowy dysk ;-]

To w takim razie jeszcze jedna zasada - zawsze archiwizuj swoje dane, tak by to co masz najważniejszego było zachowane poza partycją systemową z reguły C:.

Np. mam kilka partycji i na nich przechowuję dane (nie liczę płyt CDR - tu są dane na wypadek “upadłości dysku na zawsze”), jeśli musze formatować to tylko C: i robię to bez większego bólu, najgorsze jest tylko ponowne instalowanie oprogramowania, a Ghost’em jeszcze nie robiłem obrazu bo i rzadko mi się zdarza instalować system u siebie, a jak już jest taka potrzeba to jednak wolę instalować programy od początku, wtedy zdecydowanie instaluję mniej, jeśli wiesz co mam na myśli :twisted:

Żebyś się nie zastanawiała co mam na myśli - w czasie np. roku działania systemu ciągle się coś instaluje np. w celu testowania. Nie zawsze chce się odinstalować dany program, na zasadzie “a niech sobie będzie” etc. Tak więc, prawdziwą czystkę robię po formacie C: i ponownym postawieniu systemu. :lol:

Pozdrawiam 8)

“To w takim razie jeszcze jedna zasada: zawsze archiwizuj swoje dane, tak by to co masz najważniejszego było zachowane poza partycją systemową z reguły C”

Znam, to kolejna złota zasada, mamy jasność. A i mnie myślenie nie boli…

Pozdr.